Dach zalatowany
Data dodania: 2014-11-11
Z powodu choroby kierowcy dachowka przyjedzie dopiero w poniedzialek.Ale jutro juz beda rynny i akcesoria, takze jeszcze troche roboty zostalo. Oczywiscie podocinanie wszystkiego i wyrownanie, a wtedy to dopiero bedzie niezly widok. Kominy mamy jeszcze nie skonczone bo szukamy nowej osoby co nam je wykonczy, bo niestety pierwsza sie nie pojawila skonczyc. Dzisiaj byl nowy ochotnik, ale zobaczymy co z tego wyniknie. Z przodu mamy juz pierwszy najwiekszy, okragly schodek. Jutro dalsze prace.A jeszcze jedno mam steple do odsprzedania, jakby ktos potrzebowal, a mieszka blisko.Pozdrawiam!



Komentarze